
Wszyscy , bez względu na wiek i rodzaj preferowanej diety, kochamy pieczywo, a w szczególności chleb.
Rumiane bochenki o złocistej skórce, z posypką albo bez, pszenne , żytnie albo mieszane - mają swoich zwolenników. Zatem do dzieła.
Najpierw robimy zaczyn:
140 g mąki pszennej chlebowej
30 g aktywnego zakwasy żytniego
170g ciepłej wody
Do słoika wsypujemy mąkę, dodajemy aktywny zakwas i wodę. Mieszamy, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 12 godzin.
Ciasto właściwe:
340 g zaczynu
680 g mąki pszennej chlebowej
90 g mąki żytniej pełnoziarnistej
20 g soli
420g wody
ponadto :
maka do oprószenia
Do miski wkładamy zaczyn, dodajemy obie maki, sól, wodę. Wyrabiamy ręcznie. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 30 minut. Ponownie wyrabiamy, przykrywamy i odstawiamy na 1 godzinę.
Ciasto rozciągamy i składamy, zawijając boki do środka. Przykrywamy i po 30 a potem po 60 minutach powtarzamy tę czynność. Następnie formujemy okrągły bochenek i przekładamy go na ściereczkę oprószoną mąką. Ciasto razem ze ściereczką przekładamy do durszlaka, miski lub korytka rozrostowego. Przykrywamy, odstawiamy na 2-3 godziny do wyrośnięcia.
Do rozgrzanego do 250 * C piekarnika wstawiamy garnek żeliwny razem z pokrywką . Po 15 minutach maksymalnej temperatury wyciągamy garnek. Bochenek przekładamy na papier do pieczenia. Wierzch chleba nacinamy ostrym nożem. Cały bochenek wraz z papierem przekładamy do garnka.
Garnek wstawiamy do piekarnika i pieczemy 15 minut. Zdejmujemy pokrywkę i pieczemy 15 jeszcze minut. Upieczony chleb studzimy na kratce kuchennej. Najlepiej smakuje jeszcze trochę ciepły z masłem lub z masłem czosnkowym.
Na koniec zdradzę Wam jeszcze jak zrobić swój zakwas:
50g maki żytniej
50 g wody ciepłej
do dokarmienia maka żytnia i ciepła woda
Do czystego słoika wsypujemy mąkę, dodajemy wodę i mieszamy. Słoik przykrywamy gazą , którą mocujemy za pomocą gumki a następnie odstawiamy w ciepłe miejsce. Już kolejnego dnia dokarmiamy starter 3-4 łyżkami mąki, 3-4 łyżkami ciepłej wody i mieszamy. Przykrywamy i odstawiamy na 12 godzin w temperaturze pokojowej i tak co 12 godzin przez 5 dni.
Smacznego.